Codzienność

Patent na smoczek

Używać czy nie?

Wszyscy na pewno słyszeli, że logopedzi i ortodonci nie zalecają stosowania smoczków uspokajających. Czasem jednak ciężko się bez nich obyć.

Jako matka dwójki dzieci, widzę jak różne potrzeby mogą mieć maluszki. Starszy syn prawie w ogóle nie potrzebował smoczka, za to młodszy miał dużą potrzebę ssania i szybko się uspokajał korzystając z niego. Dlatego też smoczka używaliśmy codziennie.

Niestety u dzieci z rozszczepem podniebienia sprawa ta jest bardziej skomplikowana niż u całkowicie zdrowych dzieci. Ale jak to mówią: nie ma rzeczy niemożliwych 😉

Spojrzenie chirurga

Podczas wizyty u chirurga zapytaliśmy o to jak bardzo złe mogą być konsekwencje korzystania ze smoczka u synka z obustronnym rozszczepem wargi i podniebienia. O dziwo – uspokoił nas. Powiedział, że lepiej dać dziecku smoczek, niż żeby wkładało sobie język do szczeliny rozszczepowej, przez co mógłby ją powiększyć.

Lepiej dać dziecku smoczek, niż żeby wkładało sobie język do szczeliny rozszczepowej, przez co mógłby ją powiększyć.

Chirurg

Ważne jest odpowiednie dobranie smoczka. Nie może być za mały, żeby nie wchodził w szczelinę rozszczepową. Podobnie jak język, może ją wtedy powiększyć, czego przecież absolutnie nie chcemy. Musi być zatem szerszy, ale też nie za duży, żeby dziecko mogło go swobodnie trzymać w buzi.

My stosowaliśmy smoczek doraźnie, głównie przy usypianiu. Gdy mieliśmy pewność, że syn śpi, delikatnie go wyciągaliśmy.

Wypadanie smoczka

Z racji utrudnionego ssania, zaraz po tym jak wsadzałam synkowi smoczek – on natychmiast wypadał. Jak sobie z tym poradzić?

Patent z pieluszką

U nas podziałała pieluszka. Układaliśmy synka na bok, zwijaliśmy pieluszkę i układaliśmy obok smoczka, żeby nie wypadł. Zamiast poduszki można użyć jakiejś lekkiej zabawki. Na rynku dostępne są też smoczki doczepione do misiów. Warto spróbować różnych opcji i wybrać najlepszą dla siebie.

Patent z zabawką obok

Zakaz smoczka po operacji

Zaraz po operacji używanie smoczka jest całkowicie zabronione. Można by się zacząć zastanawiać, czy w ogóle wprowadzać smoczek, skoro trzeba będzie się go dość szybko pozbyć. Mimo wszystko pół roku to bardzo długi czas. Używanie smoczka znacznie skróciło proces usypiania naszego młodszego synka, więc nie żałuję, że go wprowadziliśmy.

Pewnie zastanawiacie się w jaki sposób potem odstawić smoczek? Próbowaliśmy zrobić to przed operacją, ale nie udało się. Jeszcze przed samym zabiegiem synek zaliczył drzemkę ze smoczkiem w buźce. Potem go po prostu schowaliśmy, a on też jakoś specjalnie się go nie domagał.

Był jeden taki dzień, w którym się złamaliśmy i sami zaproponowaliśmy smoczek. Syn bardzo dużo płakał i nie chciał spać w nocy. Stwierdziliśmy, że pewnie tęskni za smoczkiem. Testowo wsadziliśmy mu go do buzi, w nadziei, że go to uspokoi. Niestety, albo i stety, nic to nie pomogło, więc mogliśmy się pożegnać ze smoczkiem raz na zawsze.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *